W meczu X kolejki konińskiej A-klasy Orzeł zaledwie zremisował z Górnikiem Wierzbinek 3-3. Nasz zespół w tym spotkaniu rozegrał w zasadzie zalewie 30 minut strzelając w tym czasie przeciwnikowi trzy bramki nie tracąc żadnej. Niestety po dwóch kwadransach gry i prowadzeniu 3-0 nasi zawodnicy chyba zlekceważyli rywala, bo inaczej nie da się tego wytłumaczyć i dali sobie wyrwać zwycięstwo. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 3-3. Bramki dla naszego zespołu zdobyli P.Kurzawa x2, P.Kaczmarek.
Skład: D.Tomczyk-D.Gidelski-Ł.Antczak-J.Galas-R.Raszewski-P.Przybylak-P.Kurzawa-P.Kaczmarek-G,Majda-J.Dudek-K.Grzelak
Zmiany: M.Lejman=>K.Grzelak (15'kontuzja)
M.Chachuła=>M.Lejman (65')
J.Walasz=>D.Gidelski (65'kontuzja)
K.Perliński=>P.Przybylak (81')
Ponadto w kadrze: K.Jenerowicz,Z.Walaszczyk,D.Sczeciński,K.Perliński
W przedostatniej kolejce rundy jesiennej Orzeł Kawęczyn mierzył się na własnym boisku z drużyną Górnika Wierzbinek. Trener Mariusz Purczyński w porównaniu do meczu z Wichrem zmuszony został do dwóch korekt w składzie. Nieobecnego T.Czarnieckiego zastąpił Ł.Antczak, a w miejsce przeziębionego W.Jasiak do wyjściowej jedenastki wskoczył D.Gidelski. Ponadto trener zdecydował się dać szansę P.Kaczmarkowi, który zastąpił M.Lejmana. Orzeł rozpoczął mecz koncertowo, nasz zespół zdecydowanie zdominował rywala w zasadzie nie opuszczając jego połowy. W 8 minucie mieliśmy już 1-0. Doskonale obrońcom urwał się P.Kurzawa i w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza gości. Po strzelonej bramce nasz zespół nadal nacierał. W 15 minucie po zderzeniu z przeciwnikiem boisko z powodu urazu musiał opuścić K.Grzelak. Orzeł miał taką przewagę, że nawet grając przez chwile w 10 zdołał zdobyć drugą bramkę, a jej autorem był P.Kaczmarek. W miejsce Grzelaka na placu gry pojawił się Lejman. W 30 minucie było, już 3-0, a drugą swoją bramkę w tym meczu zdobył P.Kurzawa. Kiedy kibice zgromadzeni na trybunach zastanawiali się ile jeszcze bramek zdoła zdobyć Orzeł nagle z naszym zespołem stało się coś nieprawdopodobnego. Z minuty na minutę to Górnik przejmował coraz większą inicjatywę, a piłkarze Orła nie istnieli na boisku. Do przerwy gościom udało się strzelić dwie bramki i mieliśmy wynik 3-2. Po przerwie Orzeł nieco się otrząsnął i wrócił do swojej gry, jednak nie przyniosło to żadnej groźnej sytuacji. W 75 minucie goście z Wierzbinka przeprowadzili szybką kontrę doprowadzając do wyrównania. W ostatnim kwadransie obie drużyny miały jeszcze swoje okazje, jednak żadna ze stron nie zdołała zdobyć bramki i mecz zakończył się rezultatem 3-3.