Piłkarze Orła Kawęczyn pokonali dziś na boisku w Tokarach drużynę Gks-u Olszówka 3-1.Wynik meczu powinien być zdecydowanie wyższy biorąc pod uwagę fakt,iż rywale od 70 minuty grali w osłabieniu,oraz liczbę doskonałych okazji niewykorzystanych przez naszych zawodników.Mimo wszystko cieszy wygrana,oraz trzy punkty.Bramki dla Orła zdobyli: G.Majda x2,oraz M.Lejman.
Skład:K.Grzelak-W.Jasiak-D.Gidelski-T.Czarniecki-R.Raszewski-Z.Walaszczyk-J.Galas-P.Kurzawa-K.Perliński-M.Lejman-G.Majda
Rezerwowi:D.Szczeciński,Ł.Górski,K.Przybylak,K.Perliński,K.Jenerowicz,D.Filipczak
Zmiany:D.Filipczak=>K.Perliński
Ł.Górski=>R.Raszewski
K.Perliński=>D.Gidelski
K.Jenerowicz=>J.Galas
Po dwóch spotkaniach wyjazdowych przyszedł wreszcie czas na mecz przed własną publicznością.Orzeł do tego spotkania przystąpił bez kilku podstawowych graczy.Za kartki pauzowali P.Przybylak,oraz D.Tomczyk,a z powodu kontuzji w składzie zabrakło J.Dudka.Mimo to trenerowi M.Purczyńskiemu udało się załatać "dziury" w wyjściowej jedenastce.W bramce D.Tomczyka zastąpił K.Grzelak,a na prawej obronie wystąpił Z.Walaszczyk.Już w pierwszej minucie powinno być 1-0,jednak strzał G.Majdy z dystansu trafił w słupek,a dobitkę P.Kurzawy obronił bramkarz gości.Z upływem minut Orzeł zyskiwał przewagę,jednak dobrze ustawiona w obronie drużyna przyjezdnych przerywała te ataki.W 35 minucie Orzeł objął prowadzenie.Świetną piłkę na wolne pole do G.Majdy zagrał Z.Walaszczyk.Nasz kapitan w sytuacji sam na sam podciął piłkę nad bramkarze i mieliśmy 1-0.Niestety,jednak nasz zespół zamiast pójść za ciosem cofnął się do defensywy oddając inicjatywę rywalowi.Na nasze szczęście drużyna z Olszówki nie wykorzystała okazji,które miała.Orzeł przed przerwą również miał swoje okazje,jednak brakowało dokładnego dogrania jak w przypadku M.Lejmana,który ograł trzech obrońców, jednak nie zdołał wyłożyć piłki lepiej ustawionym partnerom.Do przerwy więc 1-0.Po przerwie goście odważnie ruszyli do odrabiania strat,jednak kilkukrotnie nadziewali się na kontry naszego zespołu,które były nieskuteczne.W 60 minucie mieliśmy już 2-0.Świetnie bramkarza uprzedził K.Perliński zagrywając do G.Majdy głową,a ten strzałem do pustej bramki podwyższył prowadzenie.Nerwowo zrobiło się w 70 minucie,kiedy to rywale po rzucie rożnym zdobyli bramkę kontaktową.Nasz zespół grając w przewadze jednego zawodnika po czerwonej kartce dla gracza z Olszówki miał mnóstwo doskonałych okazji aby strzelić trzecią bramkę i dobić rywali.Niestety fatalna skuteczność naszych graczy ofensywnych przełożyła się na to,że prawie do końca meczu kibice drżeli o wynik.Po kilkunastu próbach wreszcie w 85 minucie udało się zdobyć bramkę na 3-1.W sytuacji sam na sam w końcu zimną krwią wykazał się M.Lejman i strzałem w długi róg pokonał bramkarza gości.Cieszyć po tym spotkaniu może łatwość z jaką nasi gracze stwarzali sobie okazje,jednak skuteczność pozostawia wiele do życzenia.
Na zakończenie należy wspomnieć o naszych kibicach,którzy wspierali dziś nasz zespół głośnym dopingiem,za co piłkarze podziękowali im tuż po zakończeniu spotkania.Dziękujemy i liczymy na doping w kolejnych spotkaniach u siebie.
To był również udany weekend dla naszych trampkarzy,którzy pokonali Gks Lisewo 4-0.