Seniorzy Orła Kawęczyn w pierwszej kolejce rundy wiosennej pokonali na wyjeździe Wartę Krzymów dotychczasowego lidera 0-2.
Skład: Maciej Janik-Mateusz Chojnacki-Łukasz Antczak(Bolo)-Zbigniew Walaszczyk-
Michał Szymański-Konrad Grzelak-Łukasz Antczak(Antek)-Grzegorz Majda-
Kamil Perliński-Bartosz Drygała-Tomasz Kasierski
Zmiany:
Przemysław Kurzawa=>Bartosz Drygała
Krystian Rzepka=>Konrad Grzelak
Przemysław Przybylak=>Kamil Perliński
Konrad Jańczak=>Grzegorz Majda
Na ławce również: Łukasz Łukaszewski, oraz Marcin Skurka
Forma Orła Kawęczyn przed pierwszą kolejką rundy wiosennej była wielką niewiadomą. Nasz zespół nie rozgrał żadnego sparingu na naturalnym boisku co potęgowało jeszcze większe poczucie obawy. Warta w rundzie wiosennej na własnym boisku straciła tylko 1 bramkę, a więc zadanie było arcytrudne. Trener Michał Szymański po raz pierwszy od dawna miał do dyspozycji praktycznie całą kadrę. Niestety zespół musiał sobie radzić bez kontuzjowanego Jakuba Galasa. Kubie życzymy szybkiego powrotu do zdrowia. W meczach sparingowych nasz zespół miał spore problemu na środku obrony, jednak w Krzymowie narodziła się nowa dwójka środkowych obrońców, Łukasz Antczak(Bolo), oraz Mateusz Chojnacki, która zagrała bezbłędnie przez całe 90 minut. Od początku spotkania Warta dominowała na boisku długo rozgrywając piłkę. Orzeł w obronie radził sobie bardzo dobrze dzięki czemu rywale bili głową w mur. Nasz zespół wyprowadzał za to świetne kontrataki. W pierwszej połowie Orzeł miał dwie okazje do strzelenia bramki. Pierwszej nie wykorzystał Grzegorz Majda, którego strzał obronił bramkarz gości. Druga akcja była autorstwa Tomasza Kasierskiego, który minął 3 zawodników gospodarzy, jednak w sytuacji sam na sam minimalnie się pomylił. Do przerwy padł wynik bezbramkowy. Po przerwie Warta ostro ruszyła do ataku. Pierwsze 15 minut drugiej połowy to całkowita dominacja drużyny z Krzymowa. Nasz zespół zaciekle się bronił i nie był w stanie wyprowadzić żadnego kontrataku. Rywale stworzyli sobie kilka okazji głownie uderzając z dystansu, jednak doskonale w bramce spisywał się Maciej Janik. Po okresie naporu gospodarzy zdarzyła się sytuacja niespodziewana co dało wiarę naszemu zespołowi w zwycięstwo. Bramkarz Warty próbując rozegrać piłkę stracił ją na rzecz ambitnie walczącego Kamila Perlińskiego po czym nasz zawodnik został sfaulowany przez bramkarza gospodarzy i sędzia podyktował rzut karny. Niestety winowajca całej sytuacji zrehabilitował się obronił strzał z jedenastu metrów Tomasza Kasierskiego. Ta sytuacja nieco podłamała nasz zespół, bo chwilę później gospodarze mogli wyjść na prowadzenie, jednak w stu procentowej sytuacji z piątego metra wysoko ponad bramką uderzył zawodnik Warty. Sporo ożywienia wniosły zmiany przeprowadzone w drugiej połowie. Przede wszystkim wejście Przemysława Kurzawy pozwoliło na wyprowadzenie szybkich ataków. W 75 minucie na boisku pojawił się debiutant 16-letni Krystian Rzepka z drużyny juniorów młodszych Orła, który kilka minut po wejściu zaliczył asystę. Dośrodkowanie z rzutu wolnego Michała Szymańskiego na długim słupku przejął Przemysław Kurzawa, piłka w zamieszaniu trafiła do Krystiana Rzepki, który dograł piłkę po ziemi na piąty metr, a tam Grzegorz Majda uderzył nie dając szans bramkarzowi. Goście ruszyli do odrabiania strat, jednak nasz zespół skutecznie się bronił. W doliczonym czasie gry długą piłkę na połowie przeciwnika przejął Tomasz Kasierski, który poradził sobie mimo ataku obrońców, dośrodkował tuż przed bramkę rywali, a tam Grzegorz Majda pięknym strzałem z przewrotki ustalił wynik spotkania i sensacja stała się faktem. Warto zwrócić uwagę na fakt iż w kadrze znalazło się 3 zawodników z rocznika 2000 z czego dwóch Krystian Rzepka, oraz Konrad Jańczak wczoraj zaliczyło swoje debiuty w piłce seniorskiej, a trzeci Łukasz Łukaszewski taki debiut już dawno ma za sobą. Miejmy nadzieję, że to wspaniałe zwycięstwo przerodzi się w dobrą formę i korzystne wyniki zespołu w kolejnych spotkaniach. Kolejny mecz już za tydzień w niedziele na własnym boisku z Gks-em Osiek Wielki o godzinie 16.00.